Takiego wydarzenia kulturalnego w powiecie legionowskim jeszcze nie było. W niedzielę na zaproszenie Gminnej Biblioteki Publicznej w Jabłonnie, w sali widowiskowej tamtejszego ośrodka kultury można było zobaczyć i posłuchać byłej pierwszej damy Rzeczpospolitej Polskiej. Danuta Wałęsa przyjechała do Jabłonny, aby promować swoją autobiografię zatytułowaną „Marzenia i tajemnice”.

Zabiegi o to, aby to spotkanie doszło do skutku trwały pół roku i podobno, dyrektor jabłonowskiej biblioteki Anna Czachorowska miała sporo szczęścia, że była pierwsza dama zaproszenie przyjęła. – Pani Danuta Wałęsa bywa na dużych spotkaniach jak w Krakowie, czy w Warszawie, w olbrzymich salach. Mi się udało sprowadzić ją do Jabłonny poprzez wydawnictwo i szereg życzliwych ludzi, którzy mi pomogli. Zaczęłam od działu promocji Wydawnictwa Literackiego. Po wielu moich telefonach podano mi w końcu numer prywatnego telefonu pana Piotra Adamowicza, redaktora książki pani prezydentowej – mówi Anna Czachorowska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej im. ks. Jana Twardowskiego w Jabłonnie. Dopiero po wielu rozmowach udało się ustalić termin, który odpowiadał obydwu stronom. Była to niedziela, 3 lutego. Co było do przewidzenia, sala widowiskowa jabłonowskiego Domu Ogrodnika wypełniła się po brzegi.

Ponieważ Danucie Wałęsie towarzyszył redaktor jej autobiografii, spotkanie miało charakter wywiadu. Piotr Adamowicz pytał, a prezydentowa odpowiadała. Mówiła między innymi o tym, jak zmieniło się jej życie po napisaniu autobiografii. – Ta książka faktycznie powstała tak przypadkowo Tak, jakby to się musiało po prostu stać  – mówiła pani prezydentowa –. Moje życie jako matki i żony już trochę mija minęło i teraz zostaję sama. Patrzę teraz inaczej na życie i inaczej postrzegam ludzi. Nie jestem taka wymagająca. Przygasł też trochę mój idealizm – dodała. Danuta Wałęsa mówiła też o reakcji swojego męża na książkę i znanych osobach,  które po jej publikacji przestały się do niej odzywać. Później z sali padły pytania. Tematów tabu nie było. Pierwsza dama mówiła też o swoich marzeniach. – Nie marzyłam sobie, że będę miała takie życie choć zawsze chciałam i pragnęłam ułożyć sobie życie na własne konto, nie wzorując się na nikim. I to mi się tak pomału sprawdzało. Muszę powiedzieć, że jestem teraz bardzo szczęśliwa, że w tej drugiej połowie mojego życia przyszło mi spotykać się z ludźmi i że jest takie zainteresowanie moją osobą i tymi spotkaniami – mówiła Danuta Wałęsa.
Spotkanie z Danutą Wałęsą zostało zorganizowane w ramach realizacji projektu „Spotkań autorskich bez liku – dla naszych czytelników”, na które jabłonowska biblioteka zdobyła dofinansowanie ze środków zewnętrznych. Kilkanaście tysięcy złotych pochodzi z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich – Projekt został pozytywnie zaopiniowany przez Lokalną Grupę Działania i trafił do Urzędu Marszałkowskiego. Na decyzję czekałam rok i w lipcu 2012 roku podpisałam umowę z Urzędem Marszałkowskim. W ramach realizacji tego projektu odbyły się już trzy spotkania autorskie, a w sumie będzie ich sześć – mówi Anna Czachorowska. Czytelnicy biblioteki imienia księdza Jana Twardowskiego, oprócz byłej pierwszej damy, spotkali się już z Ernestem Brylem oraz Marleną Zynger.