Od pomysłu do realizacji nie upłynął nawet miesiąc. W związku z licznymi skargami kierowanymi przez mieszkańców ronda Husarska i administrację osiedla Sobieskiego, na osoby pijące alkohol w pobliżu działającego tam sklepu, komendant legionowskiej straży miejskiej wpadł na pomysł jak się ich stamtąd pozbyć. Posłużyć ma do tego… lustro.

Ponieważ amatorzy mocnych trunków upodobali sobie miejsce, którego nie widać w działającej na rondzie kamerze monitoringu, Ryszard Gawkowski postanowił… odbić ich w lustrze. – Kamera ma aż 35-krotny zoom, operator jest więc w stanie popatrzeć w to lustro i w odbiciu będzie widział kto przebywa w tym zakamarku. Tutaj były bowiem częste przypadki przebywania smakoszy piwa – mówi Ryszard Gawkowski, komendant Straży Miejskiej w Legionowie. A jak ich już zobaczy ma natychmiast reagować, czyli wysyłać tam patrol z bloczkiem mandatów. Lustro zawisło w ten piątek (1 lutego) na jednej ze ścian Sceny 210 na wysokości około trzech metrów. Trzeba było je nie tylko przykręcić, ale też i odpowiednio ustawić, konsultując się oczywiście z operatorem kamer.

Cała operacja nie trwała nawet kwadransa. Zaraz po tym razem z komendantem pojechaliśmy sprawdzić, jak to nietypowe rozwiązanie sprawdza się w praktyce. I trzeba przyznać, że całkiem nieźle. Lustro odbija obraz na tyle dobrze, że amatorzy mocnych trunków przybywający w tym niewielkim zakamarku, na pewno nie umkną uwadze operatora monitoringu. – Mam nadzieję, że to spełni swoją rolę. Sprawdzaliśmy, czy widać kto tam stoi i oczywiście widać. Teraz straż miejska będzie mogła reagować jeżeli będą tam stały osoby spożywające alkohol. A trzeba przyznać, że w tym miejscu sporo ich się kręci. Mam nadzieję, że mieszkańcy będą również zadowoleni – mówi Agnieszka Borkowska, kierownik administracji os. Sobieskiego.
Komendant Gawkowski nie ukrywa, że jeśli na rondzie Husarska to rozwiązanie się sprawdzi, podobne lustra pojawią się być może też i w innych punktach miasta. Szef legionowskiej straży miejskiej zdaje sobie jednak sprawę, że samo zwierciadło i kamera monitoringu, problemów nie rozwiążą. – Aby uporządkować teren z osób, które zakłócają spokój i porządek, musi być mundur i radiowóz straży miejskiej albo policji. Wiemy, że policja jest przeładowana wszelkiego rodzaju interwencjami, tak więc straż miejska jako czynnik uzupełniający, przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców – mówi komendant Gawkowski.
Zakup i montaż lustra to koszt kilkuset złotych. Gdyby w tym miejscu miała zawisnąć kolejna kamera miejskiego monitoringu, kosztowałoby to już ponad 20 tysięcy.

 

9 KOMENTARZE

  1. Ani pomysłu z gołębiami, ani pomysłu z sygnałami dymnymi nikt jednak nie zrealizował, a lustro będzie straszakiem na pijaczków i o to w tym wszystkich chodzi.

  2. No to teraz już wiadomo, gdzie się podziało lustro, które dotychczas znajdowało się u zbiegu ulic Al. Legionów i Cynkowej 😉

  3. JA SIĘ NA TYM NIE ZNAM, ALE….LUSTRO NIE POGONI PIJACZKÓW I NIE WLEPI MANDATU…..TAK MI SIĘ WYDAJE

  4. @kosmaty05
    Jak to do czego nam jest potrzebna Straż Miejska? Cóż za pytanie!
    A kto jak nie oni zamontują lustra? To nie byle jakie zadanie – do tego trzeba komendanta, pomagierów i gazety miejscowej, by to zatrybiło!

  5. Popieram odniesienie do Adama Słodowego.Pan Komendant nie potrzebnie ze swoim pomysłem racjonalizatorskim pcha się do legionowskich mediów.Nazwał bym tego Pana pomysłowym Dobromirem.Skoro jest takim wynalazcą to szkoda,że marnuje się w naszej bezradnej straży miejskiej.Bo tak między Bogiem a prawdą do czego są oni nam mieszkańcom potrzebni??????????

  6. @Aga
    Oczywiście, że koszt kamery jest większy niż koszt lustra. Ale idąc tym tropem równie dobrze mogą zaoszczędzić likwidując sygnalizację świetlną, a na jej miejsce instalując sygnalizację dymną. Albo zaoszczędzić poprzez zwolnienie listonoszy i zatrudnienie gołębi.
    Oszczędność na jednej czy dwóch kamerach w zamian za jakieś lustra to tylko pozorne działanie dla picu. Wolałbym, by oszczędności szukali gdzie indziej, a nie w sferze bezpieczeństwa mieszkańców.

  7. Komendant straży miejskiej chyba za dużo naoglądał się programów Adama Słodowego „Zrób to sam”.
    Czy nikt nie czuje obciachu, że w Legionowie, mieście powiatowym, prawie że wtopionym w Warszawę zamiast zainstalować dodatkową kamerę robi się takie „wynalazki”?
    Wąchock, normalnie Wąchock.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.