O Jachrance ostatnio najczęściej się mówi w kontekście przestępstw narkotykowych. Pod koniec ubiegłego roku legionowscy kryminalni zlikwidowali tam plantację marihuany, a w ubiegłym tygodniu zatrzymali mężczyznę, u którego znaleźli znaczne ilości narkotyków.

– Do zatrzymania mężczyzny doszło w miniony czwartek. Policjanci z wydziału kryminalnego podejrzewali, że mężczyzna przechowuje narkotyki piwnicy budynku, w którym mieszkał – mówi kom. Robert Szumiata, oficer prasowy KPP w Legionowie. 26-letni Michał M. został zatrzymany przed swoim blokiem, w momencie kiedy wsiadał do samochodu. Na widok policyjnych legitymacji mężczyzna zrobił się bardzo nerwowy.– Jeszcze bardziej nerwowo i agresywnie zaczął się zachowywać w momencie, gdy powiedzieliśmy mu, że chcemy sprawdzić jego piwnicę. Zaczął nas wtedy wyzywać i popychać, chcąc w ten sposób uniemożliwić wejście do tego pomieszczenia – relacjonuje jeden z funkcjonariuszy operacyjnych KPP w Legionowie. Szybko się okazało co było powodem takiego zachowania. Kryminalni zabezpieczyli tam bowiem prawie 200 gramów amfetaminy i marihuany, szklane fifki, wagę elektroniczną służącą do porcjowania narkotyków oraz foliowe torebki, czyli tak zwane dilerki. Część narkotyków 26-latek ukrył również z piwnicy sąsiada. – Mężczyzna dostawał się do niej przez wybity w ścianie otwór. Oczywiście właściciel tamtej piwnicy nie miał pojęcia co się dzieje w tym pomieszczeniu – mówi kryminalny.

Michał M. usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. – Śledztwo cały czas trwa i w zależności od tego, jakie zajdą dalsze okoliczności w tej sprawie,  te zarzuty mogą ulec zmianie – mówi kom. Szumiata. Decyzją legionowskiego sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu do dziesięciu lat więzienia.