Siódemka miała zdobywać punkty przede wszystkim we własnej hali z drużynami z dolnej połowy tabeli. Dostarczycielem punktów dla drużyny z Legionowa miał być przede wszystkim AZS Białystok, który dotychczas nie wygrał żadnego meczu. Zespół gości przełamał swoją złą passę w Arenie, pokonując Legionovię 3:1. Ekipa trenera Wojciecha Lalka po raz kolejny zaprezentowała bardzo słabe przyjęcie i łatwą zagrywkę. W piątek, 30 listopada o godz. 1730, Siódemka zagra u siebie z Impelem Wrocław.

Od początku rozgrywek Orlen Ligi wiadomo było, że Siódemka musi szukać punktów we własnej hali z drużynami spoza czołówki ligi. Atut własnej publiczności przyniósł efekty w rywalizacji z Pałacem Bydgoszcz i Budowlanymi Łódź, z którymi legionowianki wywalczyły komplet punktów. Pozwoliło to zyskać bezpieczną przewagę nad AZS Białystok, który uważany był za głównego kandydata do spadku z Orlen Ligi. Klub z Białegostoku, tradycyjnie już, rozpoczął sezon z ogromnymi problemami organizacyjnymi, co odbiło się na wynikach. W pierwszych siedmiu kolejkach AZS zdobył zaledwie trzy punkty i wydawało się, że będzie to najłatwiejszy z dotychczasowych rywali Siódemki.

Fatalne dwa sety

Tak by pewnie było, gdyby legionowianki pokazały formę podobna do tej z jej wcześniejszych występów w Arenie. W niedzielę jednak zagrały znacznie poniżej swoich możliwości. W dwóch pierwszych setach fatalnie przyjmowały, a co za tym idzie, nie było mowy o dobrym ataku. Rywalki może nie grały olśniewającej siatkówki, ale grały bardzo równo i nie popełniały prostych własnych błędów. Wystarczyło to, aby wygrać dwa pierwsze sety z Siódemką bez większych problemów do 17 i 21. W drugim secie trener Wojciech Lalek zaczął dokonywać zmian, żeby poprawić przyjęcie. Na boisku pojawiła się w końcu na dłużej Iga Chojnacka. Rywalki od razu zaczęły ją bombardować zagrywką, ale po dwóch niezbyt pewnych przyjęciach, wychowanka Legionovii zaczęła sobie radzić coraz lepiej i stała się pewnym punktem zespołu.

Zmiany w drugiej partii podziałały bardzo dobrze na zespół Siódemki, który w trzecim secie zaczął w końcu grać pewniej w przyjęciu i ataku. Znacznie lepiej wyglądała też gra środkiem i w obronie. AZS wcale nie zaczął popełniać więcej błędów, to raczej lepsza postawa Legionovii odmieniła obraz gry. Trzeci set zakończył się pewnym zwycięstwem zespołu Wojciecha Lalka 25:21. Odżyły nadzieje na końcowy sukces.

W czwartej partii bardzo długo legionowianki kontynuowały swoją dobra grę i zanosiło się na pięciosetowy pojedynek, bo gospodynie prowadziły kilkoma punktami. W końcówce jednak coś się zacięło w dobrze funkcjonującym zespole. AZS zdołał doprowadzić do remisu. Kiedy Siódemka wyszła na prowadzenie 22:20, wydało się, że już nie odda prowadzenia i o zwycięstwie zadecyduje tie-break. Kiedy na zagrywce pojawiła się Natalia Kurnikowska, zaczęły się kłopoty Legionovii. Kapitan AZS-u dwoma ostatnimi serwami zdobyła punkty na dobrze do tej pory przyjmującej Idze Chojnackiej i drużyna z Białegostoku wygrała 25:22 i cały mecz 3:1.

Siódemka Legionovia – AZS Białystok 1:3 (17:25, 21:25, 25:21, 22:25)

Legionovia: Gierak (3), Łukaszewska (14), Bąk (3), Jóźwicka (7), Skorupa (9), Sołodkowicz (10), Siwka (libero) oraz Bawoł (3), Marinowa (1), Chojnacka (6), Maciejczyk.
AZS Białystok: Esdelle (19), Rzenno (4), Jack (18), Cabajewska (4), Chmiel (12), Kurnikowska (13), Bulbak (libero) oraz Thompson, Polak, Tomsia.

 

Z Impelem w Legionowie

Komplet punktów zdobyły więc siatkarki gości, co w ich sytuacji było niezwykle ważne. Dzięki temu odrobiły trochę strat do wyprzedzających je zespołów. Szkoda, że spotkanie nie zakończyło się wynikiem odwrotnym, bo zespół z Legionowa były aktualnie na szóstym miejscu i miałby już siedem punktów więcej od swoich niedzielnych rywalek.

Po ośmiu kolejkach, tabela Orlen Ligi podzieliła się na dwie grupy. Pięć pierwszych drużyn wyraźnie odskoczyło pozostałej piątce. Walka o miejsca powyżej dziewiątego i uniknięcie baraży lub spadku zapowiada się bardzo ciekawie, bo szósta drużyna ma tylko trzy punkty więcej od ostatniej. Tu może się jeszcze wiele zmienić. Siódemka pozostała na siódmym miejscu, ale ma tyle samo punktów, co Pałac i AZS, a ostatni w tabeli Impel Wrocław ma tylko o jeden punkt mniej.

Już w najbliższy piątek drużyna Wojciecha Lalka będzie miała okazję zrehabilitować się po niespodziewanej porażce z AZS-em Białystok. Tym razem legionowianki zmierzą się z Impelem Wrocław, największym rozczarowaniem obecnego sezonu. Drużyna ta miała w obecnym sezonie walczyć nawet o medale, a obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Impel, to jednak drużyna z ogromnymi możliwościami, co siatkarki z Wrocławia udowodniły w ostatniej kolejce, stawiając zacięty opór liderowi w Bielsku-Białej. BKS Aluprof wygrał tylko 3:2, a w piątej partii gospodynie wygrały tylko 15:13, więc wynik tego spotkania mógł być odwrotny.

Mecz z Impelem miał być rozegrany we Wrocławiu, ale na prośbę rywalek, Siódemka zgodziła się rozegrać go w Arenie. Spotkanie Siódemka – Impel odbędzie się w piątek 30 listopada o godzinie 1730 w Arenie Legionowo.

 

 

Siatkówka. Orlen Liga

8 kolejka (23-26 listopada). Siódemka Legionovia – AZS Białystok 1:3 (17:25, 21:25, 25:21, 22:25), BKS Bielsko-Biała – Impel Wrocław 3:2 (19:25, 25:23, 25:19, 17:25, 15:13), Trefl Sopot – Budowlani Łódź 3:0 (25:20, 27:25, 27:25), BPS Muszynianka Fakro – Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:23, 25:17, 25:12), MKS Dąbrowa Górnicza – PTPS Piła 3:1 (25:22, 20:25, 25:12, 25:21).

 

1.

Aluprof Bielsko-Biała

20

22:6

648:556

2.

BPS Muszynianka Fakro

18

18:8

617:511

3.

MKS Dąbrowa Górnicza

18

20:9

683:572

4.

Atom Trefl Sopot

18

19:10

659:632

5.

PTPS Piła

15

17:11

655:624

6.

Budowlani Łódź

8

13:19

693:732

7.

Siódemka Legionovia

6

10:19

583:688

8.

KS Pałac Bydgoszcz

6

9:21

633:690

9.

AZS Białystok

6

9:22

609:703

10.

Impel Wrocław

5

10:22

653:725

 

9 kolejka (30 listopada – 3 grudnia). Siódemka Legionovia – Impel Wrocław (30.11, 1730), AZS Białystok Trefl Sopot, PTPS Piła – BKS Bielsko-Biała, Pałac Bydgoszcz – MKS Dąbrowa Górnicza, Budowlani Łódź – Muszynianka Muszyna.