Jak co roku wraz z końcem roku szkolnego ruszyła akcja Lato w Mieście. Miejskie instytucje dbają o to, aby w wakacje młodzi mieszkańcy miasta nie narzekali na nudę, a policja apeluje o to, aby czas kanikuły przebiegał jak najbezpieczniej.

– Dobrze wiemy, że źle zaplanowany i zorganizowany wyjazd na urlop może doprowadzić do tragedii – przestrzega podkom. Robert Szumiata, oficer prasowy KPP w Legionowie. Dlatego też tak ważne jest przestrzeganie kilku podstawowych zasad bezpiecznego wypoczynku.

– Dzieci musimy przewozić w fotelikach. Powinny one być właściwie zabezpieczone i pod żadnym pozorem nie możemy im ulegać. Wiem z własnego doświadczenia, że dzieci nie za bardzo chcą jeździć w fotelikach czy pasach. Mówią, że im ciasno i gorąco. My powinniśmy jednak mieć swój rozum i wiedzieć doskonale o tym ,ze w przypadku zderzenia ciało przemieszcza się z taką prędkością, że może dojść do tragedii – mówi Szumiata. Rozsądek jest również niezbędny podczas wypoczynku nad wodą. Tu trzeba pamiętać przede wszystkim o tym, aby nie zostawiać dzieci bez opieki, nie kąpać się w niedozwolonych miejscach i przede wszystkim nie pływać po alkoholu.

Nie wszyscy będą sobie mogli jednak pozwolić na wypoczynek nad wodą. Tym którzy wakacje spędzą w mieście, czas postarają się nieco umilić wszystkie miejskie instytucje kulturalno – sportowe. – W tym roku nowością jest kino letnie w ratuszu. W weekendy zapraszamy osoby dorosłe na projekcje filmów o godzinie 19.00. To będą miedzy innymi maratony z Kill Bill oraz Seks w wielkim mieście. W poniedziałki piątki oraz weekendy będą też poranne projekcje dla dzieci – mówi Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy UM w Legionowie. Pozostała wakacyjna oferta miejskich instytucji jest również skierowana przede wszystkim do najmłodszych Legionowian. – Atrakcje są organizowane w szkołach i świetlicach. To są zarówno gry i zabawy jak i zajęcia ruchowe. W bibliotece są oczywiście zajęcia zapoznające dzieci i młodzież z literaturą. MOSiR organizuje zajęcia z animatorami sportowymi, którzy czekają na legionowskich boiskach – dodaje rzeczniczka ratusza.

Wyjątkowo ciekawie wygląda w tym roku letnia oferta legionowskiego Muzeum Historycznego. Główną bazą wakacyjnych działań stała się filia placówki na Piaskach, czyli odrestaurowane kasyno. – Przygotowujemy program na cały lipiec. Podzieliśmy go tematycznie na cztery tygodnie. Pierwszy poświęcamy historii stroju, która przeplatamy  spacerami historycznymi po mieście, bo ta historia stroju jest związana z historią Legionowa – mówi dr Aleksandra Jakubczyk – Gola z legionowskiego Muzeum Historycznego. Drugi tydzień będzie natomiast poświęcony archeologii i historii wojskowości, trzeci zajęciom plastycznym dotyczącym architektury i historii kasyna, a czwarty Czesławowi i Alinie Centkiewiczom oraz pierwszej polskiej wyprawie polarnej. – Najbardziej zależy nam na tym, żeby pokazać najmłodszym zwiedzającym, że muzeum jest dla nich przyjazne. Gdy się tu spotykamy to widać, że dzieci są zaskoczone tym że w muzeum może być tak ciekawie, że są jakieś zajęcia i że jesteśmy dla nich tak otwarci. Mamy stałych bywalców, którzy przychodzą tu na każde zajęcia – dodaje dr Aleksandra Jakubczyk – Gola.   

Na pogawędkę dotyczącą mody lat 40., 50. i 60. do Filii Piaski przyjechały między innymi dzieci uczestniczące w akcji Lato w Mieście organizowanej przez Spółdzielczy Ośrodek Kultury. Wakacjom z SOK-iem przyświeca w tym roku hasło „Hej Mazowsze, jakie cudne”. – W tym roku prowadzimy akcję w lipcu. W każdym tygodniu są zajęcia opiekuńczo – wychowawcze oraz zajęcia dydaktyczne i wycieczki tematyczne związane z realizowanym programem. Byliśmy między innymi w muzeum wsi mazowieckiej w Sierpcu – mówi Henryk Świrski ze Spółdzielczego Ośrodka Kultury w Legionowie. W zajęciach uczestniczy ponad 40 młodych Legionowian. W sierpniu organizację Akcji Lato w Mieście od SOK-u przejmie Miejski Ośrodek Kultury.

Ilość miejsc na zajęciach jest ograniczona. Można się więc spodziewać, że większość dzieciaków wakacje będzie spędzała po prosu na podwórku przed domem lub blokiem. Również i w tym przypadku policjanci apelują o ostrożność. – Pamiętajmy aby uczulić nasze pociechy na to, że jeżeli bawią się przed blokiem, jeżeli jeżdżą gdzieś rowerkami, to nie mogą pod żadnym pozorem oddalać się z nikim obcym. Dzieci muszą wiedzieć, że jeśli mówią nam, że są przed blokiem to tam powinny właśnie być – apeluje podkom. Robert Szumiata.